Avatar

misk

misk@szmer.info
Joined
44 posts • 43 comments
Direct message

Będę tu bronił Trumpa jak Żukowskiej i Korwina, bo najwyraźniej taki już mój los.

Trump zapowiada reformy, które zmienią paradygmat myślenia w nieodwracalny sposób - dlatego następne wybory nie będą ostatnie, a „ostatnie jakich potrzebujecie”, co faktycznie powiedział. To można rozumieć jak się tylko chce i czarnowidztwo nie jest nieuzasadnione. Ja myślę jednak, że jak każdy radykał, nawet z doświadczeniem, ugrzęźnie w zwykłej polityce, rozlicznych zależnościach biznesowo-dyplomatycznych i dowiezie co najwyżej mocno ogryziony pakiet faszyzujący już dość mocno faszystowski kraj.

permalink
report
parent
reply

A żeby to był pierwszy raz, to bym się bardziej przejął. USA miało już prezydentów celebrytów, gwałcicieli, ludzi o elokwencji młodszego Busha. Wszyscy robili dobrze sobie i bogatym, a ten przynajmniej jest zbyt dużym gamoniem, żeby ogarnąć najechanie losowego kraju trzeciego świata.

Nie spodziewałbym się jakiegoś wielkiego ataku na mniejszości. W każdym stanie gdzie było robione referendum aborcyjne opcja „tak” robiła zauważalnie lepsze wyniki niż Kamala Harris. Nawet nie wierzę, że będzie jakiś wielki problem z oddaniem władzy, bo Trump to narcyz, a sam następnej kadencji nie będzie robił.

Tylko tej Ukrainy szkoda.

permalink
report
parent
reply

Napisałem „mniej źle niż myślicie” ;)

permalink
report
parent
reply

Będzie mniej źle niż myślicie, bo żaden polityk nie spełnia obietnic. Ciekawe ile porażek będzie potrzebnych do samorefleksji libków.

permalink
report
reply

Czy to są płyty tłoczone czy wypalane? Te drugie mogły umrzeć ze starości - nie znam sposobu na takie :/

permalink
report
reply

Piękna sztuka. Po więcej kontentu polecam twórczość tego starszego pana z UK - robi fajne wideo o starym sprzęcie audio: https://youtube.com/@techmoan

permalink
report
reply

Z jednej strony tak. Z drugiej strony dostępne odpowiedzi były wybrane co najmniej dziwnie. „Opuścić klub”, „negocjować wejście i jeśli się nie uda, to opuścić klub”, „negocjować wejście i jeśli się nie uda, to zostać w klubie” oraz „nic nie robić”. Mi to wyglądało na celowe rozmycie możliwej decyzji i tak finalnie było - każdy rozumiał wynik jak chciał.

permalink
report
parent
reply

Razem zachowywało się naiwnie. Najważniejsze teraz jest to czy Razem umie uczyć się na błędach. Obawiam się, że to w tej części może wyjść najsłabiej.

permalink
report
parent
reply