DeltaChat pokazuje, że można z powodzeniem wykorzystać protokół do e-maila w komunikacji w czasie rzeczywistym.
Dzięki kwj.
Czyli: dzięki Deltachat każdy wysyłany mejl będzie mejlem szyfrowanym - nawet jeśli wyśle z mejla na WP do odbiorcy, który ma mejla na Gmailu?
Jeżeli oba wspierają protokół Autocrypt - tak. Jeżeli nie, to nie. Jak masz niewielkie wymagania (lub nawet ich brak) co do poufności rozmów, raczej nie powinno to być przeszkodą. Dla absolutnej pewności warto mieć konto na instancji chatmail, która szyfrowanie wymusza (ale za to tracisz możliwość odpisania komuś na maila spoza Autocryptowej bańki).
Jeśli ktoś nie ma żadnych wymagań w kwestii poufności rozmów, to po co tu komuś instalować DeltaChat?
Czyli, żeby e-mail wysłany z poczty WP na pocztę Gmail był szyfrowany, zarówno osoba wysyłająca, jak i osoba odbierająca mejla musi zainstalowane i używać DeltaChat?
A co myślicie o Thunderbird?
Jeśli ktoś nie ma żadnych wymagań w kwestii poufności rozmów, to po co tu komuś instalować DeltaChat?
Żeby nie musieć robić sobie żadnego nowego konta, tylko pisać sobie przez komunikator z aktualnego konta email.