![User's banner](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fszmer.info%2Fpictrs%2Fimage%2FZSlOnTerTQ.jpg&w=2048&q=75)
![Avatar](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fszmer.info%2Fpictrs%2Fimage%2FNQaJdQfvv0.jpg&w=3840&q=75)
![Avatar](/_next/image?url=%2Flemmy-icon-96x96.webp&w=3840&q=75)
rysiek
Obecnie w FAQ na stronie Telagrama czytamy:
To this day, we have disclosed 0 bytes of user messages to third parties, including governments.
To this day, we have disclosed 0 bytes of user data to third parties, including governments.
Taka “drobna” różnica.
O ile dobrze rozumiem, to podobnie jak na reszcie fedi: raport idzie do lokalnych modów. To miałoby najwięcej sensu: modzi na zdalnej instancji mogą mieć to w nosie, instancja może mieć inne zasady, itp. Lokalne mody rozumieją lokalną społeczność i jej potrzeby.
Nie wiem, czy Lemmy ma opcje przesyłania do modów instancji domowej raportowanego konta.
Zgłaszać, lokalni szmer-moderzy mogą blokować lokalnie.
Rosja ostro poszła w obronę Durova zaraz po tym jak został aresztowany. W sensie, błyskawicznie. Aż dziwnie szybko.
O, na przykład: https://news.sky.com/story/pavel-durov-russia-calls-telegram-founder-a-political-prisoner-after-arrest-in-france-13203287
Więc nie, Rosja nie ma Durova “w dupie”. Moja osobista teoria jest taka, że Durov współpracuje z rosyjskimi służbami. Rosyjskie służby rekrutują sabotażystów na Telegramie, na przykład: https://www.msn.com/en-us/news/world/russia-recruits-saboteurs-in-europe-through-tiktok-and-telegram/ar-BB1qAOzC
A to z kolei jest częściowo związane z faktem, że Telegram nie jest szyfrowanym komunikatorem – szyfrowanie end-to-end w Telegramie nie jest domyślne i nie jest łatwe w użyciu, więc prawie nikt na Telegramie z niego nie korzysta (a w dodatku sam protokół szyfrowania w Telegramie jest cokolwiek podejrzany): https://oko.press/komunikator-telegram-bezpieczenstwo
Jakby był szyfrowany, jak Signal, to Durov mógłby twierdzić, że nic nie wie i nic zrobić nie może. Ale nie jest, więc nie może. Sam sobie ten problem stworzył. 🤷♀️
Wspaniały klasyk.
Z grubsza tak:
- Wysyłam pomysł na tekst.
- Redakcja odpisuje, że są chętni, albo nie.
Albo…
- Redakcja wysyła prośbę o tekst.
- Ja odpisuję, że napiszę, albo nie.
Po czym:
- Piszę tekst.
- Wysyłam Redakcji tekst (zwykle wersję dość kompletną, ale nie ostateczną).
- Redakcja odsyła uwagi, jeśli jakieś są.
- Uwzględniam, lub nie (jak nie, tłumaczę czemu); robię drobne poprawki i uściślenia.
- Redakcja publikuje.
Z tej strony autor, AMA jak ktoś ma pytania.